Nowości
Zmarła Ursula Caspar, seniorka niemieckiej gałęzi rodziny Lindleyów
Życzenia świateczne 2022
Te piękne życzenia przesłało nam kierownictwo Warszawskich Wodociągów. Dzielimy się nimi z przyjaciółmi Societas Lindleiana!
Jak pisze autor autor scenariusza i komisarz wystawy prof. Michał Kopczyński.: „Największa rewolucja w dziejach naszej cywilizacji ostatnich stuleci to rewolucja przemysłowa. Wiąże się ona nie tylko z pojawieniem się przemysłu fabrycznego. Jej rewolucyjność polega też na zmianie trybu życia większości ludzi. Naturalnym środowiskiem stało się dla nich miasto, w miejsce dotychczas dominującego środowiska jakim była wieś. Właśnie ta przemiana jest jednym z najważniejszych elementów rewolucji przemysłowej. I to przejście pokazujemy na wystawie - ukazując, jak wraz z nim zmieniali się ludzie”. Zobaczyć można dawną Warszawę, Lwów, Kraków, Łódź i Poznań, czyli największe ośrodki miejskie wszystkich trzech zaborów.
Wystawa koncentruje się na kilku aspektach życia miejskiego:
- na narodzinach higieny (bohaterami tej części wystawy są William i William Heerlein Lindley). Oprócz plansz tematyce tej poświęcone projekcje multimedialne. Towarzyszy im również wystawa przedmiotów użytkowych z epoki, m.in. XIX-wieczną ozdobną muszlę klozetową czy spluwaczkę
Wystawa koncentruje się też na narodzinach nowoczesnego konsumenta. „To pokazuje jak rewolucja przemysłowa pozwoliła znacznie większej części ludności cieszyć się zwykłymi, codziennymi rzeczami. Np. ubranie przestało być dla większości tylko okryciem ciała, a zaczęło stawać się jego ozdobą. Było to możliwe dzięki sztucznym barwnikom i zaawansowanej technice włókienniczej, takiej jak żakard, które przyniosła rewolucja przemysłowa. Obniżyły one ceny barwnych, zdobionych ubrań, które stały się dostępne także dla zwykłych ludzi” – podkreślił Kopczyński
- na ówczesnej reklamie. „Na początku XX w. wzorem amerykańskim sztuka reklamowa wychodzi na ulice w postaci plakatu reklamowego. Opowiadamy też o formach handlu, bazarach, sprzedaży naręcznej. I pokazujemy, jak władze starają się ten początkowy chaos uporządkować, czego dowodem jest np. Hala Mirowska” – mówi autor ekspozycji.
- na prywatnych salonach i na narodzin nowej przestrzeni publicznej rozrywki: kawiarni, powszechnie dostępnych teatrów i teatrzyków na wolnym powietrzu, wystaw, zawodów sportowych, a więc form aktywności dziś dobrze znanych, a wtedy nowych.
- na symbolice kryjącej się w nazwach ulic czy pomnikach.
- na wydarzeniach rewolucji 1905 r., której rocznica przypada w tym roku.
Na wystawie można zobaczyć fotografie, wycinki prasowe czy plakaty reklamowe oraz codzienne przedmioty ilustrujące tworzenie się nowoczesnego miasta. „Często są to przedmioty zwyczajne jak zegarek, bez którego jednak nie mogła funkcjonować kolej, dostarczająca ówczesnym mieszkańcom miast towarów konsumpcyjnych. Innym razem rzeczy niezwykłe, jak jednostrzałowy pistolet dla rowerzystów, aby mieli się czym bronić przed atakującymi ich psami” – dodaje Kopczyński.
Na wystawę składa się ikonografia oraz artefakty z epoki pochodzące ze zbiorów muzeów i z kolekcji prywatnych. Wśród eksponatów są m.in. bicykl, oryginalne suknie, w tym pierwsze modele szyte seryjnie, telefon Ericssona, aparat fotograficzny Kodaka i telegraf.
Uzupełnieniem ekspozycji są nieme filmy będące w repertuarze objazdowego kina jarmarcznego. A miłośnicy gier planszowych mogą zagrać w oryginalną grę z epoki „Wyścigi konne”.
Ekspozycja jest czynna codziennie w Bibliotece Uniwersyteckiej w Warszawie (ul. Dobra 56/66, sala wystawowa na parterze) w dniach 25 września – 6 grudnia 2015, w godzinach od 10 do 18 [z wyłączeniem 1 i 22 listopada].
Ceny biletów: 4 zł (ulgowy), 8 zł (normalny), bilet grupowy – 4 zł/osoba (min. 10 osób), 16 zł rodzinny (min. trzy osoby). W piątki i dla osób powyżej 60. roku życia wstęp wolny.
Wystawie towarzyszy audioprzewodnik, który można pobrać na swoje urządzenie mobilne (telefon lub tablet) przed lub w czasie wizyty na wystawie. O wystawie opowiada kurator, prof. Michał Kopczyński.
Wystawie towarzyszą wykłady połączone ze zwiedzaniem wystawy | godz. 17.00 | wstęp wolny
Informacje: http://muzhp.pl/pl/c/1574/wystawa-ziemia-obiecana-miasto-i-nowoczesno
Ursula Caspar, córka Beatrix Fanny Caroline (1907-1989) i Eduarda Eberharda Caspara (1899-1977) wychowywała się w domu rodzinnym w Mannheim, gdzie najstarsza córka Williama Heerleina Lindleya, Julia Fanny Elizabeth (1880-1943), do którego zapraszała na koncerty wybitnych muzyków. Jej mąż Robert Boveri (1872-1934), dyrektor oddziału Brown, Boveri & Co.,w tym mieście, światowej marki w branży elektroenergetycznej, był bardzo utalentowanym pianistą i wielbicielem muzyki klasycznej. Do Mannheim Ursula wraz z rodziną przybyła z Hamburga tuż po śmierci Roberta. Dom w Mannheim został zniszczony w alianckim ataku lotniczym a w wyniku wynikłego z tego powodu pożaru, spłonęły wszystkie pamiątki rodzinne.
Rodzina Casparów wojnę przeżyła na wsi w górach Schwarzwaldu, w południowo-zachodnich Niemczech. Po II wojnie światowej rodzina się rozproszyła się po świecie. Starszy brat zmarł w Brazylii, młodszy, chodząca encyklopedia wiedzy o rodzinie Lindleyów, zmarł w szwajcarskim Zurichu.
Na początku lat 50. XX wieku Ursula Caspar przebywała w Wielkiej Brytanii, odwiedzając rodzinę i wykonując dorywcze prace, aby nauczyć się języka angielskiego. W końcu osiadła w Monachium, gdzie podjęła pracę w wydawnictwie Carla Hansera, założonego w 1928 roku, jednego z niewielu istniejących wydawnictw niemieckich średniej wielkości, będącego w posiadaniu rodziny założycieli.W wydawnictwie Hansera Ursula Caspar przepracowała do emerytury.
W wydawnictwie tym zetknęła się z polską kulturą, gdy w 1959 roku ukazał się pierwsza antologia poezji polskiej Karla Dedeciusa (1921-2016), urodzonego w Łodzi, największego tłumacza literatury polskiej na język niemiecki. Antologia nosi tytuł: Lektion der Stille. W 1980 roku został założycielem i pierwszym dyrektorem Deutsches Polen-Institut (Niemieckiego Instytutu Kultury Polskiej) w Darmstadt, instytucji zajmującej się popularyzacją polskiej twórczości w Niemczech oraz kontaktami między oboma narodami. W Instytucie tym w 2002 roku miała miejsce prezentacja książki Lindleyowie. Dzieje inżynierskiego rodu, tam też odbył się pierwszy rodzinny zjazd Lindleyów z Wielkiej Brytanii, Niemiec i Szwajcarii.
W 1997 roku, pisząc wspomnianą historię rodziny Lindleyów, autor tego wspomnienia i jego żona, zawarł z Ursulą Caspar wieloletnią przyjaźń. Kilka razy odwiedziła ona Warszawę podziwiając prace swojego pradziada. Uczestniczyła chętnie w zjazdach rodzinnych organizowanych w różnych europejskich miastach związanych z pracami Williama Heerleina Lindleya.
Zjazd rodzinny w Warszawie w 2006 roku. Ursula wskazuje tablicę pamiątkową poświęconą W.H. Lindleyowi
Zmarła w szpitalu, w wyniku splotu przewlekłych chorób. Uroczystość pogrzebowa odbędzie się 18 kwietnia o godzinie 11.15 na cmentarzu Nordfriedhof – Ungererstraße 130, w Monachium.
R. Żelichowski
Te piękne życzenia przesłało nam kierownictwo Warszawskich Wodociągów. Dzielimy się nimi z przyjaciółmi Societas Lindleiana!
Kolejny, trudny rok zbliża się ku końcowi. Co prawda,
covid nie zakłóca nam już atmosfery świątecznej, ale ogarnia nas smutek,
gdy patrzymy na los naszych wschodnich sąsiadów, walecznych Ukraińców.
Są powody do radości, ale też z niepokojem odbieramy wiadomości płynące do nas z tej części Europy. Wspomnijmy przy stole świątecznym tych, którym nie jest to dane. Zapomnijmy na chwilę o sporach nas dzielących, cieszmy się chwilą i czyńmy dobro wokół nas.
Niech święta te, nasi Drodzy Przyjaciele, przyniosą Wam chwilę zapomnienia, szczęścia i radości a Nowy Rok 2023 spełni Wasze marzenia.
Societas Lindleiana
Alfons Grotowski, główny inżynier miasta, radca Magistratu, budowniczy wodociągu praskiego a przede wszystkim zastępca głównego inżyniera Williama H. Lindleya, zmarł w Warszawie 18 listopada 1922 r., w wieku 90 lat, prawie całe pięć lat później niż młodszy od niego o dwie dekady brytyjski inżynier. Słynął z punktualności i długowieczności. Do 1919 r. pracował w Biurze Wodociągów i Kanalizacji.
Miał duże poczucie humoru i zachowało się w pamięci potomnych kilka anegdot. Jedną z nich przytoczył przed laty Feliks Ornowski: „Podczas pewnej uroczystości wodociągowej jakiś przyjezdny uczestnik, widząc krzątającego się raźnie siwiuteńkiego staruszka podszedł doń i przepraszając za zuchwałość zapytał o… datę urodzenia. Radca inżynier Grotowski z początku się zdumiał, lecz obracając całą rzecz w żart odpowiedział: O, wtedy jeszcze nikogo na świecie nie było. Jak to zauważył jegomość z prowincji, a Adam to pies? Pies nie pies, ale to był ogrodnik, nie człowiek z naszej branży wodociągowej, więc się nie liczy”- replikował ów jegomość.
Alfons Grotowski na świat przyszedł 23 lutego 1833 roku w Żarnowcu, obecnie wsi w województwie śląskim. Przyszły inżynier ukończył Szkołę Wyższą Realną w Kielcach i od 1850 r. rozpoczął pracę w Zarządzie Komunikacji w Warszawie. W 1868 r. zaprojektował i zbudował wodociąg praski, działający w latach 1869–1896. W 1875 r. uczestniczył w Komisji oddelegowanej do obejrzenia urządzeń wodociągowych w Anglii. W drodze powrotnej odwiedził Hamburg i Frankfurt nad Menem, gdzie zapoznał się z pracami Williama Lindleya. Po powrocie do Warszawy Komisja zaleciła zarządowi miasta zamówienie stosownych projektów przez brytyjskiego inżyniera. Był członkiem Komitetu Budowy Kanalizacji i Wodociągów. Na wniosek W.H. Lindleya otrzymał w 1888 r. nominację na zastępcę Głównego Inżyniera. Był współzałożycielem Towarzystwa Higienicznego i organizatorem pierwszej wystawy higienicznej w Warszawie.
W dniu 31 maja 1906 r. w drodze do pracy postrzelony został przez nieznanych sprawców, którzy obwiniali go o przyczynienie się do zaaresztowania strajkujących robotników wodociągowych, zdaniem prasy krajowej niesłusznie. Inżynier Grotowski zamach ten przeżył i doczekał późnej starości.
W 1936 r., z okazji 50. rocznicy uruchomienia wodociągów Lindleya na pl. Starynkiewicza w Warszawie, utworzono skwer jego imienia. Alfons Grotowski pochowany został na cmentarzu Powązkowskim w Warszawie.
Literatura: Ryszard Żelichowski, Lindleyowie. Dzieje inżynierskiego rodu, Biblioteka Societas Lindleiana, Warszawa 2019, t.II, s. 264-266.
Tego lata dyrekcja Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji S.A. podjęła decyzję o konserwatorskim remoncie wieży wodociągowej na Stacji Filtrów przy ul. Koszykowej 81. Jak przypomniał Wojciech Bliżniak, autor tekstu na ten temat opublikowanym w branżowym piśmie „Wodociągowiec”, jest ro czwarty remont tego obiektu od 1937 roku.
Prace odbywają się pod nadzorem Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, a projekt wykonała firma A-projekt. Zakończenie prac przewidziane jest w grudniu tego roku.
W swoje 136. Urodziny wieża odzyska dawne piękno, tak jak zaplanowali to William i William H. Lindleyowie. Czekamy na zimową iluminację!