Z okazji jubileuszu 125-lecia istnienia wodociągów i kanalizacji w Warszawie odbyły się dwie ważne dla naszego Towarzystwa wydarzenia: prezentacja w Łazienkach w Starej Pomarańczarni albumu wydanego z tej okazji przez MPWiK oraz otwarcie wystawy pod tym samym tytułem.
Wystawa "Podziemne miasto. 125 lat wodociągów i kanalizacji"
Z okazji jubileuszu 125-lecia istnienia wodociągów i kanalizacji w Warszawie odbyły się dwie ważne dla naszego Towarzystwa wydarzenia:
prezentacja w Łazienkach w Starej Pomarańczarni albumu wydanego z tej okazji przez MPWiK oraz
otwarcie wystawy pod tym samym tytułem, którą będzie można oglądać od 1 do 30 czerwca br. w Galerii Plenerowej
Łazienek Królewskich od strony al. Ujazdowskich.
Myślą przewodnią przedsięwzięcia jest przedstawienie historii budowy
wodociągów i kanalizacji w Warszawie. Podczas wystawy będzie można oglądać
unikatowe rysunki i fotografie z drugiej połowy XIX-wieku pochodzące z
archiwum Spółki, jak i współczesne zdjęcia obiektów należące do MPWiK w m.st.
Warszawie S.A.
Z wielką przyjemnością informujemy, że na zaproszenie organizatorów Międzynarodowego Festiwalu Pianistycznego Chopin w sercu Warszawy, Towarzystwo Lindleyowskie "Societas Lindleiana" zostało Honorowym Patronem tej najważniejszej tego lata imprezy kulturalnej naszej stolicy.
***
Inauguracyjny
recital włoskiej artystki Leonory Armellini będzie miał
miejsce 7 lipca
o godzinie 16.00. |
Kolejne recitale odbędą się w dniach: 14, 21, 28 lipca oraz 4, 11, 18 i 25 sierpnia 2018 r. *** |
Cieszymy się z tego zaszczytu podwójnie. Po pierwsze, na rok 2018 przypada dwieście dziesiąta rocznica urodzin Williama Lindleya, założyciela inżynierskiego rodu, którego trzech synów nadzorowało prace kanalizacyjne i wodociągowe w Warszawie. Centralne obchody odbędą się jesienią w mieście Hamburgu, gdzie zaczęła się europejska kariera Lindleyów.
Po drugie, festiwal będzie miał miejsce w nadzwyczaj pięknie odrestaurowanym kościele Świętej Trójcy, w którym „w roku 1825 Fryderyk Chopin wystąpił przed carem Aleksandrem I i otrzymał od niego pierścień z brylantem. Młody kompozytor śpiewał także w parafialnym chórze i słuchał tu kazań” - pisze Przemysław Lechowski, dyrektor artystyczny festiwalu.
Dla naszego Towarzystwa Lindleyowskiego najważniejsze jest to, że organizatorzy zauważyli i docenili, obok oczywistej religijnej roli kościoła (świątynia Boża) i kulturalnej (dokonała akustyka), jej skromną całkiem świecką rolę w dziejach naszego miasta.
W 1881 roku oko Williama Heerleina Lindleya, angielskiego inżyniera cywilnego, w czasie wizyty w Warszawie, padło na elegancki w proporcjach, zaprojektowany przez samego Szymona Bogumiła Zuga, królewskiego architekta, kościół Świętej Trójcy. Nie względy religijne odegrały tu największą rolę, choć William H. Lindley był członkiem kościoła anglikańskiego, ale fakt, że wraz z wieńczącym go krzyżem był najwyższą budowlą ówczesnej Warszawy. Po rezygnacji ze względu na stan zdrowia siedemdziesięciotrzyletniego ojca Williama z prac nad kanalizacją i wodociągami Warszawy wszystkie jego obowiązki przejął najstarszy syn William H. Lindley.
Do tak wielkiej inwestycji infrastrukturalnej miasta potrzebny był nowoczesny i dokładny jego pomiar, a także szczegółowy plan. Do pomiarów zaś potrzebna była odpowiednia sieć punktów triangulacyjnych. I tak to na plan pierwszy wysunął się kościół Świętej Trójcy przy obecnym placu Stanisława Małachowskiego (wówczas placu Ewangelickiego przy ulicy Mazowieckiej i Erywańskiej). Krzyż na jego kopule wybrany został przez Williama H. Lindleya jako punkt główny (zero geodezyjne) do triangulacji Warszawy, w którym się zbiegało pięć punktów pomiarowych wyznaczonych w różnych miejscach miasta (szczegóły zob. R. Żelichowski, Paweł E. Weszpiński, Rok 1912. William Heerlein Lindley. Plan Warszawy. Wyd. Muzeum Warszawy 2016).
Jak pisał dr Paweł E. Weszpiński: „Wliczając pomiary i kartowanie uzupełniające, 237 ulic miasta na lewym brzegu Wisły skartowano w latach 1883-1893 na 686 arkuszach szkiców, a 71 ulic Pragi w latach 1903-1904 – na 170 arkuszach szkiców. Łącznie prace objęły 308 warszawskich ulic o długości 187,4 km, pomieszczono je na 836 arkuszach szkiców” (s. 161).
Przygotowania do prac triangulacyjnych w Warszawie ilustruje reprodukowana poniżej strona albumu pamiątkowego przygotowanego przez współpracowników Williama H. Lindleya z okazji 25-rocznicy rozpoczęcia prac kanalizacyjnych i wodociągowych w naszym mieście. Centralnym punkt tej strony stanowi kopuła i krzyż kościoła Świętej Trójcy. Widoczne jest także pięć pozostałych punktów pomiarów.
Organizatorzy/Organizers
Parafia Ewangelicko-Augsburska Świętej Trójcy W Warszawie
Towarzystwo im. Fryderyka Chopina
Partnerzy Artystyczni/Atristic Partners
Międzynarodowy Konkurs Pianistyczny Towarzystwa Chopinowskiego W Hanowerze / Niemcy
Syberyjski Międzynarodowy Konkurs Pianistyczny Im. Fryderyka Chopina W Tomsku / Rosja
Warszawskie Warsztaty Pianistyczne
Partnerzy Organizacyjni/Organizational Partners
Zespół Państwowych Szkół Muzycznych im. Fryderyka Chopina W Warszawie
Patronaty/Patronate
Towarzystwo Lindleyowskie Societas Lindleiana
„Warszawo!... wkrótce marzenia twoje urzeczywistnią się. Za lat kilka będziesz piła czystą wodę i pozbędziesz się ścieków, z których czerpiesz tyfus, febry i dyfteritis” – donosił w 1880 r. „Tygodnik Ilustrowany”. I tak się stało. Sześć lat później zaczęła pracę Stacja Filtrów na Koszykach i gotowe były pierwsze odcinki kanałów. Budową kierował najlepszy specjalista w tej dziedzinie, angielski inżynier William H. Lindley.
Rok 1886 jest uznawany za datę początkową istnienia nowoczesnych wodociągów w Warszawie. Prof. Ryszard Żelichowski i Jarosław Zieliński interesująco opisują ich rozwój przez 125 lat. I jest to lektura nie tylko dla varsavianistów i historyków inżynierii. Z projektów i zdjęć, wielu publikowanych po raz pierwszy, wyłania się pasjonujący, a czasami dramatyczny obraz fragmentu dziejów stolicy Polski.
Dziś Stacja Filtrów to nie tylko unikatowy zabytek, zasługujący na miejsce na liście światowego dziedzictwa UNESCO. To także miejsce, w którym nadal – jak mówią wodociągowcy – produkuje się wodę. I to o coraz lepszym smaku. A charakterystyczna wieża ciśnień – symbol warszawskich wodociągów – to świadectwo tradycji rzetelnej, solidnej i nieprzerwanej pracy dla dobra miasta.
Hanna Gronkiewicz-Waltz, Prezydent m.st. Warszawy
Posłowie
Warszawa zawdzięcza powstanie nowoczesnego systemu wodociągowo-kanalizacyjnego cudzoziemcom. Pierwszy z nich to Sokrates Starynkiewicz, rosyjski generał-major, p.o. prezydenta Warszawy w latach 1875 - 1892, z którego inicjatywy rozpoczęto prace projektowe i budowlane. Kolejni to ojciec i syn Lindleyowie, wybitni angielscy inżynierowie, którzy podjęli się realizacji tego przedsięwzięcia. To według ich pomysłu zbudowano i uruchomiono 125 lat temu sieć miejskich wodociągów ze stacjami pomp i filtrów.
W przeświadczeniu Williama H. Lindleya budowa wodociągów i systemu kanalizacji nie była tylko technicznym wyzwaniem i dochodowym przedsięwzięciem. Ten wybitny inżynier traktował bowiem swoje poczynania jak cywilizacyjną misję. „My mamy również nasze pole bitwy i walczymy. Nasze pole bitwy nie jest takie jak w przypadku żołnierza, z tysiącami zabitych i rannych. Na naszym polu walki widzimy tysiące uratowanych od śmierci poprzez polepszenie stosunków zdrowotnych, co jest wynikiem naszej pracy”, mówił Lindley w Warszawie w 1909 roku, zaś skutkiem budowy wodociągów i kanalizacji było faktyczne „uzdrowotnienie Warszawy”, jak wówczas pisano.
Doskonałość rozwiązań technicznych w dziedzinie inżynierii sanitarnej zawsze wiązała się w planach Lindleya z dbałością o Warszawę i jej mieszkańców. Stąd w projektach Stacji Filtrów pojawiły się zieleńce i rzadko spotykane rodzaje roślin oraz taras widokowy na wieży ciśnień. Teren ten miał być nie tylko „fabryką wody”, ale także parkiem, miejscem odpoczynku dla warszawiaków. Dowodem są także, może i drobne, przykłady umiejętnego traktowania przestrzeni publicznej, tak wiele mówiące o sposobie myślenia ówczesnych inżynierów ze szkoły Lindleya, w postaci projektów wodopojów dla psów czy urządzeń do polewania drzew.
Dzisiaj praktycznie kończymy realizację tzw. projektu warszawskiego, którego niektóre rozwiązania w Stacji Filtrów przy ul. Koszykowej splatają nowoczesność z historią.
Kontynuowanie służebnej roli miejskiej firmy uzdatniającej wodę i odprowadzającej ścieki to jeden z najważniejszych elementów tradycji, która przetrwała w Wodociągach Warszawskich. Jest w niej także troska o ważny fragment naszego dziedzictwa kulturowego oraz potrzeba upowszechniania o nim wiedzy. W tym celu pracownicy oprowadzają po Stacji Filtrów setki zwiedzających. Dlatego też została urządzona sala muzealna, a unikatowe rysunki z biura Lindleya są pieczołowicie przechowywane w zakładowym archiwum. Dlatego też powstał ten album.
Henryk Brzuchacz, Prezes Zarządu MPWiK w m.st. Warszawie S.A.
Ze Wstępu
Książka ta poświęcona jest kilku pokoleniom angielskich inżynierów cywilnych (dzisiaj powiedzielibyśmy inżynierom budownictwa wodnego i lądowego), których biografie spinają historyczną klamrą schyłek epoki napoleońskiej, ład po Kongresie Wiedeńskim, Wiosnę Ludów, zjednoczenie Niemiec i wybuch Pierwszej Wojny Światowej. Niezwykły to okres w dziejach naszego kontynentu. Nie dzieje polityczne jednak wyznaczać będą rytm naszej opowieści. Dla bohaterów tej książki świat dzieli się tylko na dwie epoki - przed i po wprowadzeniu kanalizacji ogólnospławnej oraz wodociągu publicznego.
Zmiany, jakie urządzenia te wprowadzały w życie zwykłego obywatela, choć może na początku nie tak spektakularne, były w swych skutkach dla jednostki bardziej rewolucyjne niż zmieniające się granice imperiów. "Wielkie sprzątanie", jak często w literaturze nazywa się sanitarne reformy XIX w., przyszło z Anglii, za którą poszło wiele krajów Europy.
Na ten okres właśnie przypadają początki międzynarodowej kariery bohaterów tej książki - ojca Williama Lindleya oraz synów Williama Heerlein, Roberta Searlesa i Josepha. Londyn, Hamburg, Frankfurt nad Menem, Budapeszt, Praga, Sankt Petersburg, Baku a na terenie Królestwa Polskiego Łódź, Radom czy Włocławek, to tylko wybrane przykłady miast, w których ci wielcy inżynierowie zostawili swoje ślady. Odwiedzimy te miasta. Szczególnie dużo miejsca poświęcimy Warszawie, bo tu pozostawili po sobie najwspanialsze dzieła
(…) Angielscy inżynierowie - William Lindley i jego trzej synowie - włączyli Warszawę do niewielkiej rodziny miast europejskich o nowoczesnej infrastrukturze. Zastosowane tu nowatorskie urządzenia stanowiły wizytówkę "angielskiej myśli inżynierskiej", naśladowanej przez wielu techników w miastach Europy. Sama zaś budowa - przykład nowoczesnych rozwiązań, które, jak sądzili sami Lindleyowie, staną się punktem wyjścia do licznych zamówień na terenie wielkiego imperium rosyjskiego. Choć tak się nie stało, to Warszawa mogła poszczycić się rozwiązaniami, na które Sankt Petersburg, stolica cesarstwa rosyjskiego, musiał poczekać jeszcze wiele dziesiątków lat. (…)
Ryszard Żelichowski, Lindleyowie – dzieje inżynierskiego rodu, Rytm, Warszawa 2002, ISBN83-88794-914
Jaroslav Jásek, William Heerlein Lindley a Pražská kanalizace, Scriptorium Paha 2006, ss.238 w tym 92 ilustracje